piątek, 9 maja 2014

W cieniu

Ha!
Mój CIEŃ jest ze mną prawie tak długo jak trzecia RP.
- I daje radę!
To jest ten element otaczającego mnie świata który trwa i utrzymuje mnie constans
w „starym świecie”. Czas poświęcony na pieszczoty, czułości, emocje.
Adrenalina i z niczym nie porównywalna radość, przyjemności niskiego, męskiego poziomu – nią. HA! Motórem!
Wszystko to daje mi poczucie utrzymywania swojej tożsamości na przyzwoitym poziomie. To tak jak z piosenkami „DŻEMU”: „Harlej mój” , „Słodka”, „Paw”. Gdy z nimi obcujemy otaczamy się kloszem, nie szklanym ale kloszem utkanym z szeregu dat , dat które mieszczą jednak w sobie ten sam ROK. Magiczny! I dla każdego inny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz